Producent paneli słonecznych Solarwatt: Fabryka w Dreźnie zagrożona - "Wkrótce koniec z produkcją paneli słonecznych w Europie"
Jako jedna z niewielu niemieckich firm solarnych, które przetrwały spadek w 2010 roku, Solarwatt rozważa obecnie zamknięcie swojej fabryki w Dreźnie. Producenci modułów nie byli już w stanie nadążyć za tanią konkurencją z Chin.
Dezindustrializacja w Niemczech postępuje - nawet w sektorach, które powinny być filarami tzw. transformacji energetycznej. W ubiegłym tygodniu szwajcarski producent modułów słonecznych Meyer Burger ogłosił, że przygotowuje się do zamknięcia swojego zakładu we Freibergu w Saksonii, który zatrudnia 500 osób. Jego kolega z branży Solarwatt, założony w 1993 roku, również nie jest pewien, czy jego fabryka w Dreźnie może pozostać otwarta.
Szef Solarwatt widzi sytuację "znacznie gorszą" niż podczas pierwszego kryzysu solarnego
Dyrektor generalny Solarwatt, Detlef Neuhaus, powiedział Handelsblatt, że decyzja w sprawie zakładu w Dreźnie będzie musiała zostać podjęta do końca roku. Sytuacja jest "znacznie gorsza niż podczas ostatniego kryzysu solarnego".
Wówczas dotacje, które miały pomóc Niemcom stać się światowym liderem na rynku energii słonecznej, wygasły. Zamiast tego, produkcja i często kierownictwo byłych protagonistów Solar Valley przeniosło się do Chin.
Według Neuhausa dziś chodzi o coś więcej niż brak rentowności. Dziś w zasadzie ona istnieje. Niemniej jednak nie jest możliwe dotrzymanie kroku konkurencji - częściowo z powodu nieuczciwych warunków konkurencji. Komunistyczny reżim w Chinach umożliwia swoim firmom angażowanie się w rujnującą konkurencję dumpingową przy pomocy subsydiów.
Środki ochronne USA i Indii przeciwko własnej produkcji
Konkurencja z Azji zawsze produkowała taniej, wyjaśnił szef Solarwatt. Jednak teraz stosunek cen jest zupełnie inny:
"Dostawcy ci sprzedają teraz o kolejne 20 procent poniżej swoich kosztów produkcji. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy ceny spadły o ponad 50 procent. W pewnym momencie nie możemy już tego dłużej reprezentować".
Ponadto podwyżki cen, inflacja i zmiany stóp procentowych na rynku nieruchomości i w branży budowlanej doprowadziły do znacznego spadku popytu krajowego. Coraz mniej osób decydowało się na budowę domu.
Oprócz chińskich praktyk dumpingowych, sytuację utrudniłyby również środki ochronne podjęte przez USA i Indie na rzecz ich własnej produkcji. Według Neuhaus, bez tych kwestii niemiecki przemysł modułów słonecznych również byłby konkurencyjny.
Solarwatt pozostanie obecny w innych sektorach
Jak podkreśla CEO Solarwatt, nie chodzi przede wszystkim o udział w rynku. Chodzi jednak o utrzymanie badań, rozwoju i produkcji w dziedzinie odnawialnych źródeł energii w Niemczech i Europie. Firma nadal posiada własne obiekty, które prowadzą najnowocześniejsze badania i firmy z zaawansowaną technologią. Jednak wkrótce może to należeć do przeszłości:
"Jeśli politycy nie znajdą rozwiązania teraz, to jestem przekonany, że nie będzie znaczącego przemysłu produkcji energii słonecznej w Europie. I będziemy tego żałować. Za sześć do dziesięciu lat zobaczymy, że wszystko, co związane z rozwojem, będzie w rękach Azjatów".
Na szczycie energetycznym zorganizowanym przez "Handelsblatt" federalny minister gospodarki Robert Habeck zasygnalizował chęć pomocy. Nie podał jednak żadnych konkretnych szczegółów ani obietnic. Szef Solarwatt Neuhaus naciska na podjęcie decyzji:
"Jeśli to pójdzie na marne, odpowiedzialność w dużej mierze spadnie na politykę".
Zamknięcie fabryki w Dreźnie nie oznaczałoby całkowitego końca Solarwatt. Firma pozycjonuje się również w innych obszarach biznesowych. Niewiele to jednak zmienia w niepewnej sytuacji producentów modułów słonecznych.
Habeck wprowadził do obiegu " dodatek za odporność" - FDP sceptyczna
Już rok temu Habeck przedstawił perspektywę tak zwanej premii za elastyczność, o czym donosił program Tagesschau. Oznaczałoby to wyższe płatności za energię słoneczną dla wszystkich, którzy używają w swoich systemach komponentów o określonej wartości dodanej z Niemiec lub Europy.
Pozytywny efekt CO₂ w produkcji modułów i innych komponentów powinien być również honorowany rabatami dla ich użytkowników. Zwykle są one niższe w przypadku produkcji w Niemczech niż w Chinach. Podejście to zostało już uwzględnione w pakiecie solarnym Ampel. FDP jest jednak niechętna wprowadzaniu kolejnego biurokratycznego systemu dotacji.
- źródło