Kampania Trumpa uderza w nowy "ekstremalny mandat na pojazdy elektryczne" Bidena, obiecuje odwrót "pierwszego dnia"
Były prezydent Donald Trump zapala ogień prezydentowi Joe Bidenowi po wydaniu nowych, restrykcyjnych przepisów dotyczących emisji spalin z pojazdów, mających na celu przyspieszenie produkcji pojazdów elektrycznych.
Trump zobowiązał się do zahamowania mandatu Bidena na pojazdy elektryczne "w pierwszym dniu" swojej administracji, jeśli wygra listopadowe wybory prezydenckie.
Administracja Bidena i Agencja Ochrony Środowiska ogłosiły w środę zmiany, w tym "najbardziej agresywne normy emisji wielu zanieczyszczeń, jakie kiedykolwiek sfinalizowano", które mają na celu wymuszenie szerszego wykorzystania pojazdów elektrycznych, donosi Fox News.
Zmiany mają na celu drastyczne zmniejszenie emisji spalin z nowych samochodów osobowych i lekkich ciężarówek, począwszy od roku modelowego 2027.
Według Fox News, przepisy Bidena wymagają, aby do 2032 roku prawie 70 procent większości nowych samochodów kupowanych było elektrycznych lub hybrydowych.
Kampania Trumpa wykorzystała okazję, jaką było ogłoszenie przez Biały Dom, aby zdobyć kilka punktów wśród amerykańskich wyborców, z których wielu okazało się bardzo niechętnych do przyjęcia drogiej i wadliwej technologii pojazdów elektrycznych.
Polityka Bidena "zmusi Amerykanów do kupowania ultradrogich samochodów, których nie chcą i na które ich nie stać, jednocześnie niszcząc amerykański przemysł motoryzacyjny" – powiedziała Karoline Leavitt, krajowa sekretarz prasowa kampanii Trumpa, w oświadczeniu dla Fox News Digital.
"Ta radykalna polityka jest anty-praca, antykonsumencka i antyamerykańska" - dodała.
"Zniszczy źródła utrzymania niezliczonych amerykańskich pracowników przemysłu samochodowego, jednocześnie wysyłając amerykański przemysł samochodowy do Chin".
Zobowiązała się również, że "prezydent Trump odwróci mandat Joe Bidena dotyczący ekstremalnych pojazdów elektrycznych w pierwszym dniu" swojej nowej administracji – oczywiście jeśli wygra listopadowe wybory.
To może być owocna linia ataku Trumpa. Konsumenci dali jasno do zrozumienia, że nie chcą być zmuszani do korzystania z pojazdów elektrycznych. Nawet rządowe zachęty podatkowe nie wystarczyły, aby pobudzić popyt. Mimo to Biden idzie naprzód, zmuszając obywateli do czegoś, czego powiedzieli, że nie chcą.
Trump powinien nadal podkreślać tę kwestię.
Określenie przez Leavitta tej polityki jako "ekstremalnego mandatu na pojazdy elektryczne" powinno okazać się korzystne dla kampanii Trumpa w zwiększaniu jego popularności, nie tylko wśród konsumentów, ale także przemysłu samochodowego i pracowników fizycznych.
Chociaż sprzedaż pojazdów elektrycznych w 2023 r. wzrosła w porównaniu z 2022 r., pojazdy te nadal stanowią mniej niż jedną dziesiątą zakupów samochodów, według Alliance for Automotive Innovation.
Wygląda na to, że Amerykanie w zdecydowanej większości nie chcą pojazdów elektrycznych. Są one nie tylko droższe, ale mogą również stwarzać problemy pod względem niezawodności.
Consumer Reports stwierdził, że niezawodność akumulatora EV zależy od warunków pogodowych.
"W naszych testach zimowych odkryliśmy, że zimna pogoda zmniejsza około 25 procent zasięgu podczas jazdy z prędkością 70 mil na godzinę w porównaniu z jazdą w tych samych warunkach podczas łagodnej pogody w połowie lat 60. i 31 procent podczas ciepłej pogody w połowie lat 80. W przeszłości odkryliśmy, że krótkie podróże w niskich temperaturach z częstymi postojami i koniecznością ogrzania kabiny po przerwie w parkowaniu pochłaniają 50 procent zasięgu".
Chociaż zmienne, takie jak wzniesienia, ruch drogowy i ładunek, nie zostały wzięte pod uwagę, informacje te mogą pomóc konsumentom w podjęciu decyzji przy rozważaniu zakupu pojazdu elektrycznego. Wybór może sprowadzać się do temperatur, w których żyją.
Do tego dochodzi zaporowy aspekt posiadania pojazdu elektrycznego: średni koszt pojazdu elektrycznego jest prawie dwa razy wyższy niż samochodu subkompaktowego – odpowiednio 52 500 USD w porównaniu do 24 000 USD.
Biden nie pamięta o konsumentach. Nie promuje wyboru. Ma on na myśli program energetyczny, który jest antykonsumencki.
Konsumenci nie traktują priorytetowo wielkiego planu Bidena dotyczącego środowiska i emisji.
Zależy im na przystępności cenowej przy zakupie pojazdu i na tym, ile płacą przy dystrybutorze.
Kampania Trumpa jest mądra, kontynuując tę politykę prowadzącą do listopada.